Zaktualizowano: 2019, lipiec 24

Lekcje macierzyństwa poprzez jogę

Autor By
Zrecenzowany przez Zespół ekspertów CHD
Lekcje macierzyństwa poprzez jogę

Macierzyństwo to mozaika chichotów, łez, poświęcenia, błogości, frustracji, spełnienia, samotności, wspólnoty i chaosu zmieszanych z przebłyskami niezwykłej przejrzystości.

Jako przyszła mama, łatwo nam się wciągnąć we wszystkie poradniki, wszystkie książki informacyjne i spędzić godziny na doskonaleniu naszego rejestru dzieci.

Większość mojej pierwszej ciąży spędziłam w zdenerwowaniu z Google jako moim pomocnikiem. Co mogę, a czego nie mogę jeść? Co mam zrobić ze zgagą? Co to do cholery jest zastrzyk witaminy K?

Doceniam fakt, że lubię zbierać informacje i poznawać wszystkie fakty, ale ta jakość ułatwia również rozpoczęcie martwienia się o wszystko, co może pójść nie tak.

Znalazłem się w przeszłości, tęskniłem za rzeczami, których nagle nie mogłem zrobić w ciąży lub w przyszłości, martwiłem się, że się rozwinę depresja poporodowa.

Ćwiczyłam jogę z przerwami od 16 roku życia, ale większość mojej praktyki spadła na marne, gdy byłam w ciąży.

Byłam na kilku zajęciach prenatalnych, chociaż przyznaję, że bardziej motywowały mnie spotkania z innymi kobietami w ciąży niż uprawianie jogi. Szczerze mówiąc, przez większość ciąży nie miałam ochoty być aktywna, a moje ciało cierpiało z tego powodu.

Odkąd urodziłam córkę, bardziej niż kiedykolwiek znajdowałam ukojenie w jodze i ćwiczeniach. Od tego czasu uzyskałem certyfikat nauczyciela jogi i sam zacząłem uczyć jogi i jogi prenatalnej.

Joga prenatalna

Ponownie jestem w ciąży i podjęłam świadomy wysiłek, aby wprowadzić praktyki jogi (zarówno psychiczne, jak i fizyczne) do tej ciąży.

Patrząc wstecz, nigdy nie wiedziałam, jak bezcenne będą niektóre z najbardziej subtelnych lekcji, których nauczyłam się na macie, gdy zacznę macierzyństwo.

1. Nie chodzi o to, jak wygląda ta pozycja, ale o to, jak się czuje w twoim ciele

Niektóre z najbardziej niezręcznych pozycji w jodze oferują najbardziej soczyste uwalnianie. Nieczęsto widzisz gołębie na okładce Yoga Journal, ale może to być najbardziej transformująca poza w sekwencji.

Utrzymujemy głębokie emocje zamknięte w naszych biodrach, a fizyczne uwolnienie dostępu do tych nienadzorowanych mięśni może również przenosić góry w naszym życiu fizycznym.

To samo można powiedzieć o macierzyństwie, nieustannie zaskakują mnie rewelacje, które przychodzą z najbardziej nieoczekiwanych części podróży.

Te części macierzyństwa, które na zewnątrz mogą wyglądać najbardziej imponująco, mogą być niczym w porównaniu z maleńkimi chwilami, które zapierają dech w piersiach.

Moja córka spędziła ponad 2 lata odpychając tatusia i była podekscytowana widząc, jak ktoś oprócz niego wchodzi do drzwi.

W zeszłym roku otworzyła się przed nim w najsłodszy sposób i samo patrzenie, jak owija ramiona wokół tatusia i kładzie policzek na jego ramieniu, kiedy szliśmy na śniadanie, jest o wiele bardziej poruszające niż przybijanie pincharasany.

2. W niektóre dni przybijasz do rąk stojaki i balans na ręce, w niektóre dni wszystko, co możesz zrobić, to leżeć w pozycji dziecka i płakać

Wagi ramion

W niektóre dni robię to wszystko.

Dom jest sprzątany, moja córka z powodzeniem bawi się godzinami, przybijam listę rzeczy do zrobienia w moim biznesie coachingowym w zakresie zdrowia online, jemy pożywne posiłki i przekąski, poświęcam czas, mąż i ja bezproblemowo opracowujemy nasze harmonogramy itp.

W inne dni ledwo mogę funkcjonować, moja córka ma załamania za każdym rogiem, kłócę się z mężem, ledwo mogę wstać z kanapy i chcę tylko, aby pora snu magicznie zmieniła się w 3:XNUMX.

Musimy sobie przypominać, że w życiu chodzi o przypływy i odpływy. W mojej domowej praktyce jogi daję sobie przestrzeń, aby słuchać tego, czego potrzebuje moje ciało w tym dniu. Czy to dzień, w którym muszę się naciskać i rosnąć, czy dzień, w którym mogę się odnowić i poczuć?

Definicja słowa oczekiwanie bardzo się zmieniła, odkąd została mamą. Gdybym wyruszył na każdą praktykę jogi, spodziewając się udoskonalenia każdej pozy, nie miałbym sensu praktyki.

Joga polega na przyleganiu do serca, słuchaniu naszego ciała i odpuszczaniu przywiązania do wyniku. Czasami robię na sobie wrażenie, zamieniając to, co określiłem jako „łagodną” praktykę w spoconą, głęboką i zmieniającą życie sesję.

W inne dni udawałem się na trening na podłodze, kołysząc się w pozie dziecka i płacząc bez wyraźnego powodu. Oba te krańce spektrum służą mi w sposób, który może być trudny do zobaczenia w tej chwili i to samo można powiedzieć o naszym codziennym życiu jako matki.

3. Nie ma określonego celu - zawsze więcej do nauczenia się

Jestem kimś, kto zawsze dobrze radził sobie z pracą w szkole, terminami i wymiernymi celami. Uwielbiam listy rzeczy do zrobienia i umieszczam na niej najbardziej przyziemne zadania, tylko po to, by zaznaczyć je jako zrobione.

Uwielbiam mieć rutynę i strukturę oraz wiedzieć, jak będzie wyglądał mój dzień.

Macierzyństwo nie działa w ten sposób i musiałam się nauczyć, jak uwolnić się od oczekiwań, które mogłyby być. Kiedy myślimy, że pokonaliśmy przeszkodę, pojawia się kolejna przeszkoda.

Tak, moja córka przesypia teraz całą noc, ale drzemki to ciągła walka. W końcu zaczęła jeść duże ilości warzyw, a potem usłyszała w przedszkolu, że inne dzieci nie lubią warzyw, więc dowiedziała się, że ona też może być wybredna.

W końcu lubi myć zęby, ale tak bardzo, że pozwolenie mi na szczotkowanie jest czasochłonne. Zamiast postrzegać te zadania jako zniechęcające, pozwoliłem sobie postrzegać je jako wyzwania do ciągłego dostosowywania moich umiejętności wychowywania małego człowieka.

W jodze nieustannie upokarza mnie to, jak wiele nie wiem. Im więcej się uczę, tym bardziej zdaję sobie sprawę, jak dużo głębiej mogę zajść. Przez długi czas myślałem o jodze jako o praktyce fizycznej.

„Przybijałbym” głowę i czuję się jak zawodowiec jogi. Potem poszedłem na szkolenie nauczycieli jogi i zdałem sobie sprawę, że praktyka fizyczna, czyli asana, ledwo rysuje powierzchnię serca jogi.

Ten trening otworzył mi oczy na to, jak daleko mogę zagłębić się w praktykę jogi, medytacji i filozofii. Dowiedzenie się, ile jeszcze muszę się nauczyć, było jednocześnie onieśmielające i ekscytujące.

Ani joga, ani macierzyństwo nie są listą kontrolną rzeczy, które z przyjemnością skreślamy i na które nigdy nie patrzymy wstecz. Zamiast tego lubię myśleć o macierzyństwie (i jodze) jak o domu, który buduję cegła po cegle.

Chociaż może się nie wydawać, że pośród chaosu, który robię, robię postępy, fundament staje się silniejszy, a lekcje, których się uczę, utrwalają się między załamaniami.

4. Zawsze możesz wrócić do oddechu

Pranajama

Czasami musimy po prostu wrócić do naszych pierwotnych podstaw. To niesamowite, jak brak snu może wpływać na chemię naszego mózgu, a nawet najdrobniejsze zdarzenia mogą doprowadzić nas do ataku płaczu lub histerycznej wściekłości. Pranayama, czyli praca z oddechem, całkowicie zmieniła moje życie, kiedy byłem mamą.

Oddech ma sposób na wygładzenie zniszczonych myśli w naszym umyśle w sposób, którego żadne rozumowanie nie może. Tak, często spacer po bloku lub sesja ćwiczeń może przynieść te same rezultaty, ale czasami po prostu nie mamy na to czasu i potrzebujemy szybkiej zmiany.

Dowiedziałem się, jak różne rodzaje oddechów mogą natychmiast zmienić nasz stan bytu.

Kiedy czuję się niskoenergetyczny lub ospały, szybki oddech ognia (zwany również kapalabhati lub tchnieniem lśniącym czaszką) przyniesie falę klarowności i odmłodzenia w ciągu zaledwie kilku minut.

Z drugiej strony, kiedy czuję się nadmiernie pobudzony i roztrzęsiony, naprzemienne oddychanie przez nozdrza w efektywny sposób przywraca mi centralną pozycję. Rod Stryker, jeden z moich ulubionych nauczycieli, stwierdza: „Oddech jest najpotężniejszym narzędziem uspokajającym system nerwowy i umysł”.

Jeszcze lepsze jest to, że mogę uspokoić moją córkę, zachęcając ją, by wzięła ze mną głęboki oddech. Staram się nauczyć ją niektórych z tych narzędzi od najmłodszych lat, aby móc ustawić ją za pomocą szwajcarskiego noża wojskowego, aby stawić czoła szerokiemu wachlarzowi wyzwań, które staną jej na drodze.

Czasami nie jest zainteresowana uczestnictwem, a czasami przynosi mi swoją mini matę do jogi i książkę do jogi i chce wykonywać wszystkie pozy. Uważam, że najlepiej jest oferować jej niektóre z tych narzędzi bez stawiania im oczekiwań.

5. Nie jesteś swoimi myślami

To takie proste stwierdzenie, a jednak przez długi czas tak trudno mi było w to uwierzyć. Kim jestem, jeśli nie jestem swoimi myślami?

Nie zdawałem sobie sprawy, że wzorce myślowe mogą być wymuszone i odsuwane od negatywności, które często odczuwałem i zwracałem się w stronę ekspansywnych myśli. Zajęło mi trochę czasu, zanim oderwałem się od rzeczywistych myśli i zdałem sobie sprawę, że prawdziwy ja był za kulisami.

Przez lata próbowałam medytować niezobowiązująco, zanim jeszcze zaszłam w ciążę.

Słyszałem o mocy medytacji i chciałem od razu zobaczyć fajerwerki, ale nie chciałem poświęcać czasu ani wysiłku, aby dowiedzieć się, jak to zrobić. Myślałem, że medytacja oznacza po prostu cichy umysł i bez względu na to, co robiłem, nie mogłem wymyślić, jak zatrzymać myśli.

Możesz także przeczytać - Jak supergwiazda WWE Milena Roucka aka Rosa Mendes żyje życiem mamy?

Dopiero gdy byłam mamą, w pełni zaangażowałam się w naukę medytacji. Mój nauczyciel zasugerował wybranie jednej medytacji z przewodnikiem i wypróbowywanie tej samej codziennie przez 30 dni.

Wydawało mi się to nudne, ale spróbowałem i w końcu byłem w stanie odróżnić mnie od moich myśli. Możliwość przejścia do medytacji i zanurzenia się w świecie medytacji z przewodnikiem zmieniła moje życie.

Medytacja również znacznie zwiększyła moją tolerancję cierpliwości jako matki, zwłaszcza opiekę nad dzieckiem w ciąży.

Kiedy pielęgnujesz jakąś formę życia w swoim brzuchu i nie możesz zwrócić się do niektórych z rozpraszających błędów, które pomagają nam odprężyć się po długim dniu rodzicielstwa, medytacja jest ratunkiem dla życia.

Porzuciłem też przywiązanie, którego potrzebuję, aby całkowicie wyciszyć mój umysł, ponieważ prawie nigdy się to nie zdarza. Zamiast tego odrywam się od myśli i pozwalam im płynąć bez przywiązania.

6. Yoga Nidra jest ratunkiem dla osób pozbawionych snu

Yoga Nidra

Podczas mojego szkolenia mój nauczyciel prowadził naszą klasę przez praktykę znaną jako joga nidra, która zmieniła moje życie. Jest to metoda głębokiego relaksu, która rekonstruuje podświadomość i system nerwowy, często określana jako stan świadomości między przebudzeniem a snem.

Co jednak najważniejsze, jedna 30 minutowa sesja jogi Nidra może zastąpić 3 godziny braku snu (nie zaleca się zastępowania snu jogą nidra, jednak wiemy, że brak snu jest efektem ubocznym macierzyństwa).

Udało mi się znaleźć nidry jogi z przewodnikiem w bezpłatnej aplikacji na moim telefonie o nazwie Insight Meditation Timer i było to bardzo pomocne w radzeniu sobie z Brak snu.

Często go słucham przed pójściem spać, aby pomóc mojemu ciału przygotować się do snu, ale naciśnięcie przycisku restartu jest bardzo korzystne w ciągu dnia.

Przeczytaj również: Joga w ciąży: wszystko, co musisz wiedzieć

Wnioski

Wiele z tego, czego nauczyłem się dzięki jodze, nie ma nic wspólnego z zamienianiem się w precla lub możliwością spędzania godzin do góry nogami. Joga nauczyła mnie życiowych porad, które są nieocenione na krętej ścieżce macierzyństwa.

Nadal mam dni, w których zastanawiam się, czy naprawdę jestem stworzona na mamę, czy naprawdę dam sobie radę stres, ale te życiowe lekcje, których nauczyłem się podczas praktyki jogi, pomagają mi skoncentrować się na chwili obecnej i pokonywać każdą pojawiającą się przeszkodę.

Kredyty obrazowe
Obraz funkcji: Shutterstock.com
Obraz w wiadomości: Shutterstock.com
Autor
Facebook Pinterest Instagram

Coral Dunbar

Coral Dunbar jest trenerem fitness i odnowy biologicznej dla mam i specjalistką w dziedzinie fitness kobiet z NASM, obecnie mieszka w Kapaa na Kauai. Po s

Podobne posty

Pokaż wszystkie